Tranzystory mają jednak i wady; zalicza się do nich: bardzo duże uzależnienie właściwości od temperatury, duży rozrzut parametrów wśród egzemplarzy tego samego typu, niskie napięcie zasilania, które przy tranzystorach wielkiej mocy stanowi niekiedy przeszkodę, brak możliwości wielokrotnego sterowania, niemożność wpływu zewnętrznymi polami elektrycznymi, lub magnetycznymi na nośniki ładunków. Miał on chyba więcej wad niż zalet i dopiero tak zwany tranzystor warstwowy, skonstruowany w rok później, wykazywał — w porównaniu z lampami elektronowymi — szereg zalet, które mają i dzisiejsze tranzystory. Ściśle biorąc, niektóre wady tranzystorów nie zostały usunięte do dzisiejszego dnia, tak że wciąż jeszcze istnieje rozgraniczenie dominujących zakresów zastosowań tranzystorów i lamp elektronowych. Tranzystor wyeliminował lampy elektronowe z wielu zastosowań, jednak z niektórych, według aktualnej sytuacji, nieprędko je wyeliminuje. Dzisiaj, na przykład, bez tranzystorów nie można wyobrazić sobie jakiegoś nowo skonstruowanego przenośnego odbiornika radiowego zasilanego z baterii, podobnie jednak nie można wyobrazić sobie radiofonicznego nadajnika wyposażonego wyłącznie w tranzystory, ponieważ nie ma tranzystora, który mógłby zastąpić elektronową lampę nadawczą o mocy kilkuset kilowatów.